Czerwiec -Lipiec-Sierpien

Szkole pomyslnie skonczylem w czerwcu, mam wiec kolejny certyfikat do kolekcji. Po pracy biegam wiec sobie, by w Polsce ponownie zmierzyc sie z Jedrkiem i udowodnic mu raz jeszcze ze nie ma ze mna szans. Ciesze sie wiec podwojnie z jego skreconej

Zamieszczam zdjecie z meczu baseballa. "I znow nie trafie i znow nie bede mial kija". Akurat ci kolesie trafiali, i to niezle. Jezeli ktos z was zdecyduje sie na przyjazd do USA, obiecuje zabrac ta osobe na stadion na mecz- robi wrazenie.

No wiec jak bylo w Polsce? Bylo zeje****. Wielkie podziekowania dla Jedrka i Dominiki! Genialnie bylo spotkac z wiekszoscia przyjaciol i poimprezowac troche. To byly udane dwa tygodnie. Strasznie sie ciesze ze udalo mi sie wrocic do Polski i zobaczyc co sie zmienilo, a wlasciwie, jak wiele sie nie zmienilo. Wrazenia dosc mieszane. To prawda ze az sie serce krajalo wylatywac, ale glownie z powodu przyjaciol i rodziny. Tomaszu i Jedrek sa dla mnie jak bracia i brakuje mi ich. Nazekanie Piotrka jest dla mnie kojaca muzyka. Romantyzm i flirt Dominiki, intelekt Kuby.... lista jest dluga. No i rodzice, ich brakuje mi najbardziej. Moi przyjaciele z USA wiedzieli dokladnie kiedy wracam i SMSy przyjemnie wiercily sie w lewej kieszeni spodni. SMSy mowily glownie "welcome back",

Po powrocie z Polski wyprowadzilem sie od Ortow, mojej amerykanskiej rodziny. Wynajalem mieszkanie troche ponad kilometr od pracy. Mam wiec dwa pokoje, biurko, tv, lozko, fotel i duuuzo wolnego miejsca. Powoli znajduje coraz wiecej mebli, co nie zmienia faktu ze pomimo ze mieszkam tam juz od trzech miesiecy, wciaz nie czuje sie do konca "wprowadzony". Wciaz pracuje w sadzie w departamencie cywilnym gdzie od polowy listopada jestem za niego odpowiedzialny gdyz stalem sie jego "szefem".
114 Comments:
OK, to ja biore sie za czytanie dlugiego maila Tomasza z zapewne dluga lista prezentow. U mnie spoko. Wiec bez zbednej przesady i calkowicie bez nuty chwalenia sie moge powiedziec ze mam ZAJEBISTEGO LAPTOPA i zabieram go do pracy i na zakupy w weekendy i chodze z nim na spacery do parku i na ryby. Jest moim najlepszym przyjacielem.
Jedrek- co do kostki pozostawiam to bez komentarza. Gdzie moge znalezc twoja liste (lista agentow Ziembickiego)
Matko, to Ty jeszcze żyjesz???
Matko, to ty jeszcze masz sprawne palce ze mozesz pisac? Nie powylamywales ich sobie grajac w pilke?
Czemu rozmawiacie z własnymi matkami?
Apropo matek zobaczcie sobie REWELACYJNE obrazki jakie se dodałem na gronie.
Moja mama pozdrawia was, swoja raszynska droga.
Zamowilem metalowego fallusa i ostrzalke do nozy dla Tomasza. Powinienem je dostac w tym tygodniu.
Fallusa dostaniesz oczywiscie na urodziny (ze 100% upustem). Co do ostrzalki sie dogadamy :)
Jedrek, a co z toba? Znajdz najlepiej cos na necie to nie bede sie musial do sklepu ruszac :)
A przede mna- mikrofon :) Musze sie przyznac ze nie myslalem ze bedzie taki ciezki :-/ Bo jest dosc ciezki :)
Fajnie :). Mimo, że uważasz go za sztucznego fallusa nie pożyczaj go koleżankom.
Publicznie trzeba do tego burzuja pisac,zeby ewentualnie raczył przeczytac:>
Madzia? Madzie z Krakowa?
pewnie tłumy madź znasz;p ale nie z taka piENKna grzywka;p
Madziu, skarbie, co u ciebie slychac? Ile to juz czasu minelo od naszej ostatniej rozmowy. Buzki, buzki. Co porabiasz? Jak szkola, jak zycie?
Wyjeżdzam w sobotę, wracam 11 sierpnia więc sie nie zobaczymy...
Buu, to do bani. Szkoda. :( Chyba ze wyjezdzasz do USA to moze tak :)
Tomaszu, mikrofon jest ale to cos do gitary wciaz jeszcze nie. Nie wiem dokladnie jaki maja problem. WYdaje mi sie ze nie maja w magazynie, ale mamy jeszcze czas wiec poczekamy zobaczymy.
Jedrek do cholery, a co ty chcesz!!!? Bo ja dzisiaj na grilla ide do kolezanki, niedziela u rodzicow, przyszla spedzam noc na patrolu z policjantem i w koncu nie bede mial czasu niczego kupic :(
Oj no bo ja chyba niczego nie chcę... nic mi nie przychodzi do głowy a po co bez sensu wydawać kasę...
Jedynie co... to mam pomysł na biznes, mogłbyś kupić Iphone'a, albo nawet 2... 5?... karton?
i możnaby je opchnąć w Polsce za mega kasę :)))
Masię tę żyłkę do intersów :)
A tak swoją drogą to ile ten Iphone tam u was kosztuje i działałoby to w Polsce???
No dobra sprawdziłem ten swój biznes. Ma dwie główne wady :)
1. iPhone w USA kosztuje 499 dolarów więc koszmarnie dużo!
2. Na allegro już trochę nimi nasrabe więc nie będzie go można sprzedać za złodziejską cenę
No i tyle z biznesu :)
a ja moge coś chciec?
MAgda, wiem ze ty chcesz te Puptorido mexykanskie ale nie bede mial ci jak tego zalatwic. Poza tym juz za tydzien jestem w Polsce wiec zamykam liste i zaczynam sie pakowac.
Tomaszu, nie bede mial niestety tego sprzetu do gitary. Zadzwonilem do nich i mi powiedzieli ze nie maja i nie bede mieli przez najblizszy tydzien NA PEWNO. Co mam wiec robic? Mam wciaz czekac i pozniej po powrocie do USA ci wyslac poczta???? Daj znac. Czas ucieka! :)
No więc jak możesz to wyślij to pocztą po powrocie. To jest dosyć małe. Zgadamy się dokładnie tutaj. pzdr.
Jedrzeju Burakiewiczu, kiedy bedziesz w Polsce???? Daj koniecznie znac, probowalem do ciebie zadzwonic na twoj domowy na Marysienki ale nikt nie odbiera. Zadzwon do ktoregos z nas jak przyjedziesz.
Przylatuje jutro (czyt. sroda 1 sierpnia) wczesnie rano i pewnie najpierw bede spac, wiec ktokolwiek, kto zadzwoni przed piata po poludniu uslyszy co najwyzej odglos buta rozpieprzajacego telefon. Zostaje do nastepnej srody, w sobote mam slub siostry ciotecznej. Dzwoncie na Marysienki, telefon jest, jaki byl, teraz juz ktos bedzie, rodzice na dzialce siedzieli.
OK, no bo wlasnie tam dzwonilem ciagle i nikt nie odbieral. Ja 5tego juz wylatuje wiec nie wiem czy uda nam sie spotkac bo jutro (czw) mam caly zajety... eh piatek tez a sobote chcialbym z rodzicami spedzic.. cos sie moze jednak wymysli.
Odezwe sie na pewno, czytaj zadzwonie to moze cie zlapie i pogadamy.
No w końcu już sobie pojechał, Rafał my cię lubimy ale doprawdy ile można z tobą przebywać...
Niech się pochwali czy doleciał...
No dolecialem dolecialem. Zmiana czasu dawala mi sie we znaki przez pierwsze dnie dosc porzadnie ale juz jest dobrze. Bylem juz na jednej imprezie i na wycieczce po Boeing-u. Musze opisac pobyt w Polsce ale to za dni kilka. Teraz jestem w trakcie przenoszenia sie do nowego miejsca.
Sądząc po opisie na gg już się chyba ze czwartą sobotę przeprowadzasz...
sądzę, że wkrótce na gg będzie opis o parapetówie
[taki powiedzmy KILKUMIESIĘCZNY OPISSSS ;P]
jak widać na parapetówę się w najbliższej przyszłości nie zanosi .. to juz chyba trzeci tydzień mija.. a Ty wciąż NIE-ROZPAAAAAAKOWAAAAAAAANYYY..
halo Seattle! bierz się za robotę!
Maly update moze zrobie, wiec tak:
Pomimo ze sie wprowadzilem do swojego mieszkania to praktycznie mnie w nim ciagle nie ma. Ciagle gdzies z ludzmi wypadam na imprezy albo spotkania co bardzo mnie cieszy. Powoli jakos tam sie rozpakowuje.
Zapisalem sie niedawno na silke wiec kolejna przyczyna dla ktorej nie wracam prosto do domu.
W poniedzialek sprobuje zalozyc u siebie internet. Wciaz nie mialem jakos czasu tego zrobic wczesniej.
I jeszcze inne takie.....
Hallo ?! Hallooo !! Hallo Hallo Hallo ?! Lo lo lo lo !! Umbrella ella ella !! Venus do Marsa - Słychać mnie na linii ??!!
Odbiór.
Miałem kiedyś dziewczynę modelkę ale ukradli jej buty...
Ehh....napewno to były Siedmiomilowe Buty...biedactwo
Przychodzi facet do apteki i bardzo cicho mówi:
- Poproszę nerwosol.
- Słucham?
- NERWOSOL KURWA!
GG - Gang Giertycha
PKO - Pocoś Kurwa Oszczędzał !
PKP - Polska Kocha Piguły
HWDP-Hurtowa Wyprzedaż Dużych Pomidorów
Noga do góry wibrator w akcji i mamy wieczór pełen atrakcji.
Facet jest jak auto, chwila nie uwagi i już leżysz pod nim.
1 noc + 9 miesięcy = 1 polak więcej
Nie no, prosze nie wpisywac tu zartow, chyba ze przytaczane sa historie z zycia.. jak na przyklad ta o wibratorze. Dziekujemy ze podzielilas sie z nami wspomnianiami z wakacji Patryszjo.
Ja sie zbieram i zebrac sie nie moge zeby cos tu napisac. Eh. Tak samo jak nie moge zasranej kanapy kupic. Znalazlem pogryziona, lekko podpalona, ni w cholere zasranej nie moge znalezc. Tak wiec wciaz jestem na waliskach.
Jestem rowniez w powolnym, bezpospiesznym procesie zmiany, szukania nowej pracy.
W ogole takie tam sie dzieja rzeczy, eh. A co u was? I tomaszu co z ta raczka do grania?
jedna rączka działa druga się wygięła, ale na szczęscie jeszcze konćzyny dolne zostały...
Ej nie wiedziałem że moja kryminalna opowieść o zuchwałej kradzieży obuwia przyniesie taki odzew z waszej strony. Normalnie jak nawet Rafał coś napisał to nie ma to tamto...
A ja chciałem się pochwalić że oddałem już 1 (słownie: jeden) rozdział pracy magisterskiej :) potem zrobiłem sobie krótką przerwę na drugi po przecież się zmęczyłem ponad miarę pisząc pierwszy. No i tak jakoś ta moja przerwa już prawie miesiąc trwa... :/ Tak więc drogi Rafale spodziewaj się mnie tam u siebie tak gdzieś po 4 kadencji Lecha Kaczyńskiego
Hmm....ja skromnym słowem powiem, że jak bym się sprężyła to mogłabym wpaść nawet szybciej w odwiedziny, bo już na święta....ale w tej norze nie ma warunków skoro w USA jest taki niedobór kanap...więc gdzie tu spać ?
ha ha. Kanape kupie, jakem Jadacki z herbu Modzelewskich. Jedrek, az do znudzenia, ponawiam zaproszenie, zawsze jestes tu mile widziany, pomimo wzrastajacej konkurencji.
Congratulacje z powodu napisanego pierwszego rozdzialu. Poczatki najtrudniejsze, pozniej juz tylko trudno. Powodzenia zycze. Nie powinienes przypadkiem byc juz po studiach jakos tak???? :)
Piatek ide na impreze, sobote tez, niedziele jak dam rade uzupelnie bloga bo AZ WSTYD :)
Tyle z nowosci. No i zima sie zbliza. Ciemno za oknem. Tylko zeby sniegu nie bylo to bedzie dobrze.
bloga zdążysz uzupełnić..... a i kanapę zdążysz kupić [po co Ci ona?! skoro i tak ciągle Cię w domu nie ma?] więc nie wstydź się Rafał, jakeś Jadacki ;)
ps-tyle z nowości? MY tu wszyscy wiemy, że Cię w domu ciagle nie ma...LOL.... i że wszystko super ;)
HEEEEJ WSZYSCY! -> MAM RACJĘ?
Jasne, że masz rację (choć Cię nie znam)!!!
Burak jeden opieprza się po nocach zapominając o znajomych i o Cioci Gosi!!
Osiwieć można z wami chłopy :-/
Trzy światy...
P.S. 14go mam urodziny!! I oczywiście liczę na to, że KTOŚ znów sobie zapomni o TYM!! Jak zwykle....
Tak więc dziś sama sobie zakupami zrobiłam prezent :-) a 13go idę się bawić na całego!!
P.P.S. Ostatnio mam syndrom PSM plus ADHD z domieszką BSE....(no comment)
Buziaki
Tak, tak.. z stu %-ach się zgadzam z paTR!SHyą -MOŻNA PRZEZ WAS OSIWIEĆ! a pozatym nabawić się różnych syndromów z dzikimi domieszkami etc.
ot i cały z Was pożytek ;P
ps.ja to już nawet sobie życzenia sama składam ;/
(hehe)
* W stu..
Hehehe....słodko to zabrzmiało anateq :-)
Tak więc moja droga łączmy siłę swych jajników i zróbmy jakieś poruszenie w tym kierunku!! Niech niewdzięczny gatunek nauczy się wreszcie prawideł tegoż że świata!!
P.S. Buraki jedne....chociaż swoją drogą....(aż wstyd przyznać)Z nimi źle, a bez nich jeszcze gorzej :-/
I chyba tyle w tym temacie.....
a ja dla pocieszenia naszych z-solidaryzowanych jajników Droga PaTR!SHyo stwierdzę..., że (tak mi się wogóle wydaję..)te buraki jedne (czytaj ->Faceci) to samo mogli by powiedzieć o nas -> z nami źle, bez nas to już wogóle do d**y ;)
zamykam temat ;]
Hehehe....anateq....i niech już tak zostanie ;-)
P.S. WłASNIE DZIŚ MAM URODZINY BO 14sty JEST !!
Ale oczywiście NIKOGO to nie INTERESUJE !! :-(
(Ciocia Gosia mówi....OUT)!!
z uwagi na naszą jajnikową solidarność..
->paTR!SHyo! ->WSZYSTKIEGO co tylko i wyłącznie NAJ.. ;)
Hehehe...lubię się tak solidaryzować :-)
Wielgachne mega podziękowania dla anateq, która jako JEDYNA nie ma mnie GDZIEŚ, jak INNI...!!
Buziakuję i do napisanka.
W imieniu swoim i innych niegodnych przedstawiceli gorszej rasy męskiej pragnę wyrazić serdeczne ubolewanie i przeprosić z całego serca za to, że istniejemy i mamy czelność zabierać pożywienie i tlen innym, lepszym, bardziej wartościowym istotom zamieszkująceym kulę ziemską.
Zmuszony też jestem przyznać się do starannie ukrywanego, podłego kłamstwa jakiego dopuszczali się mężyczyźni wobec kobiet. Tak, drogie Panie okłamywaliśmy was przez wieki, miałyście rację - Kopernik naprawdę była kobietą!
za to, że istniejecie.... no ok, przeprosiny chyba zostaną przyjęte.... [musi je jeszcze zaakceptować oczywiście paTR!SHya]
a co do pożywienia i o2..... to wydaję mi się, że starczy dla Wszystkich, spoko luz ->bierzcie jedzcie i oddychajcie ;P
a jesli chodzi o Kopernika -uuuu faktycznie "WASZA" podłość nie zna granic..
ps-"NASZA" czasami też.... prawda PaTR!SHyo?
anateq ]:-> mój promienny zadziorny uśmiech świadczyć może tylko o jednym...."Zemsta jest słodka"!
Co do przeprosin...piękna kombinacja sarkazmu i fantazji nie robi większego wrażenia, no chyba że faktycznie słowa te są szczere, w co niestety wątpię :-P
Pytanie tylko...czemu nagle przenieśliśmy się do czasów piernikowego astronoma z "Obrotów sfer niebieskich", tudzież także nawiązanie do 4 Muszkieterów, gdzie panuje dewiza "Jeden za wszystkich wszyscy za jednego" ?
Może jednak niech się wypowie więcej samców, niżli jedna jednostka poczuwająca się do roli...reprezentanta stada...
anateq, nie wiem jak ty, ale ja się tak łatwo nie dam zakręcić ! ;-)
P.S. Drodzy Panowie, już dosyć oglądania "Sexmisji" lub innych tego typu filmów.
może faktycznie, zbyt pochopnie chciałam przyjąć przeprosiny lidera opozycji...
oj jetek muszkieterze Ty.... i co żeś zrobił najlepszego? narażać tak swój kark za innych? heej INNI! wypowiadać się, nie spać!
halo Polonia Amerykańska -problem z brakiem leżaka i wieczne baletowanie nie zwalnia z obowiązku wypowiedzi! ;)
ps-> i na głos z-za oceanu to sobie teraz paTR!SHyo pooooczeeeekaaaaaamyyyyy.....
2ps-> a tak lekko zbaczając z tematu... Rafciu! ileż można spać na stojąco?!?! jeśli chcesz to może My Ci jakiś export zorganizujemy? ;)
Hahaha...dobre ! O ile tam np. DHL dociera to wydaje mi się, że coś z transportem faktycznie można by pokombinować ;-)
A co do głosu zza oceanu....ja już nawet na niego nie liczę, bo się przeliczę :-/ Czekaj tatka latka...
Jak większość emigrujących dorobkiewiczów stających się częścią Polonii Amerykańskiej, ma swoich rodaków w głębokim poważaniu, patrząc na nich z góry....no bo im się (jeszcze) nie udało ! :-P
W każdym razie z jednym się zgodzę anateq....żeeee soooobieee poooczeeekaaamyyy...oj, zapowiada się długa zima.
P.S. Burżuj ma problem, nie z kanapą, ale z utrzymaniem niektórych przyjaciół przy sobie...przykład >> wakacje <<
ok, w babskie paplanie się już nie wtrącam, tylko żeby nie było że nie próbowałem...
Rafał, zostawiłem Ci mega ważną wiadomość na gg więc wejdź, odczytaj i zrób co tam każą
Pozdrawiam czule
He he he
a to się Pamrów rozpisał ;)
ALE w sumie dobre i to!
Halloo Panie Jadacki! masz Pan z Kogo brać przykład ;)
ps. z przykrością muszę stwierdzić -> wcale nie dbasz o public relations z rodakami.. wszystko wporzo? może jednak mamy zainterweniować? żyjesz Ty wogóle?
anateq ! Z radością pragnę poinformować, iż jaśnie Księciuniu z FastFoodLandii raczył dać oznakę swego buraczanego życia !! Otóż zaszczycił mnie swoim zaległym odezwem w sprawie moich urodzin !! (Swoja drogą gdybym się nie rozpisała na pół blgu o swoim święcie, to by w życiu nawet na myśl mu nie wpadło :-/ Ciekawe ty zagląda czasem do tego wycierucha=kartki z zapisanymi info dotyczącymi urodzin i kontaktów ? A może już dawno mu to wsiąkło ? Kit wie.)
Podsumowując : Rafik ŻYJE !! (I ma się świetnie)
uffffff! to dobrze.....
dzięki patr!shya za jakże (oj jakże) rrrradosną nowinę ;)
jeśli chodzi o tę cudowną kartkę... to ta miała się świetnie -jeszcze w sierpniu.... co z nią dzieje się teraz.. czy jest wsiąknięta... ?!? ->kit wie, no i Rafał naturalnie ;)
Moje hehehe odnosiło się do wydarzeń niedzielnych i preferencji Rafała (nie wiem jakie ma teraz ale wiem jakie miał w 2005).
Musze zaprotestowac przeciwko wypowiedziom Patr!shyi nt. burakow. Sa to warzywa bardzo mile, sympatyczne i uzyteczne. Ich spiew jest wielce mily dla ucha, a i jak grzecznie poprosic, to garnki umyja.
Sz. Kol. St. Pier. Jedrzej Burakiewicz
....No Comment....ehh....
LOL, to z angielskiego ze bardzo sie usmialem z waszych wypowiedzi.
Kartka z adresami wciaz w portfelu, ma sie dobrze, i nie jest wsiaknieta. To smieszne ze wszyscy wiecie o jaka kartke chodzi.
O urodzinach Pati przypomnialo mi grono.pl. Ile to juz teraz masz wiosen za soba? 22, 23?
Buraki to faktycznie zdrowe warzywa. Burak powinien byc synonimem czlowieka oddanego, przyjaznego.. i kto wie.. moze wlasnie w takim znaczeniu byl on uzywany przez plec zgryzliwa.
Lozko mam, nie mam kanapy. Gdybysmy tylko ich z Davem nie popalili to bym mial jedna od niego, kurde.
W domu mnie praktycznie nie ma w ogole, przychodze tylko spac. Praca od 8-5, nadgodziny 5-7, silka 7:30-9. Przychodze, sprawdzam poczte i lulu. Weekendy spedzam ze znajomymi :)
Przepraszam za cisze na antenie i buziakuje kazdego z osobna i wszystkich naraz.
Łaał! [to taki spolszczony LOL] -chciałam w ten sposób podkreślić jak niewiarygodnie bardzo się cieszę, że dałeś znać wszem i wobec, że żyjesz.. że sprawdzasz box z mailami od nas.. że wciąż jesteś w posiadaniu tej cudownej kartki [podwójne łaał!].. że grono.pl przypomina Ci o nas wtedy kiedy potrzeba.. że buraki są naprawdę zdrowe... etc. etc. i oczywiście łaał, łaał!
no i łaał, że umiecie tam robić fantastyczne ognicha! jakim to trzeba być spontanicznie szalonym by brać na rozpałkę conajmniej meble.. taki kaliber w ogniu... no, no, noo...
starczy tego łaał, poprostu buziaki.
....Wiesz co ? Ty już nic do mnie nie mów !! Co za dzięcioł...zna mnie już kawałeczek czasu i nadal zielony...nie wie kiedy mam urodziny, więc sobie zapisuje SKLEROTYK jeden na wycieruchach, o których też zapomina. Nie wie ile mam lat...Dobrze, że chociaż wie, jak mam na imię :-/
Otóż drogi chłopcze...Jam Ci Ona tutaj pisząca, obeszłam swój jakże zacny 22 rok narodzin, 14go października, w dniu Święta Edukacji !!
Więcej razy nie powtórzę !
Paniatna ?
Tak na marginesie, jak na razie u mnie wszystko w porząsiu :-)
Szkoda, że Ty tu mało bywasz...wiele tracisz :-)
Buziaki liczne.
patr!shya! nie żebym Rafika broniła, ALE wydaję mi się, że Rafik się chciał z Tobą tylko z lekka podroczyć.... [to chyba już taka przypadłość wszystkich facetów]
a co do tego tracenia to w zupełności się z Tobą Kochana zgadzam....... oj, traci-traci...! [się zatracając w tej Americe...]
pozdrawiam :)
A co Wy ?! Papużki nierozłączki, że ręka rękę myje ? :P (żart)
P.S. Mister Magister Tornister, wie doskonale, że ja tez się lubię droczyć. :-)
Kto się czubi ten się lubi !!
Co nie zmienia faktu, że mnie wkurza burak jeden....
Anateq - sojuszniczko :-) Tesekkur ederin za poparcie (tak z tureckim zajechałam).
ależ bardzo proszę!
PATR!SHYA SANA SICAK SELAMLAR YOLLUYORUM :) [tureckim zajechałam i ja.. a co ;)]
....Uuuu la la Mon Dieu !!
Anateq sen turkçe biliyormusunuz ??
Gönderdiğin senlam için teşekkür ederim. :-)
Ich bin in der Schock !!
Я не знала что кто-либо может знатъ турецкий язык. Молъодец !!
Gdzie się uczyłaś tureckiego ??
Pochwal się troszeczkę ;-)
Best greetings 4 ya !
Güle Güle.
Auf Wiedersehen
Bonne nuit !
Ciao Bambina
Paka
Kebab, golab, szczur z piwnicy
Dywan, szabla dwaj zbojnicy
Tak chcialem sie popisac ze rowniez znam turecki. Ania to zna turecki bo jej przodkowie pod Wiedniem walczyli, lol (buzka swoja droga).
Pati, popros ciocie Gosie zeby sobie konto na gronie zalozyla, bo znowu zlozyc zyczenia zapomne. A imienin nie mam zwyczaju obchodzic.
Tomaszu, podaj mi raz jeszcze adres do Antka bo nie pamietam gdzie jest a wciaz mam raczke do pily dla niego, lezy mi tutaj.
Jedrek, zostawilem twojej sekretarce dwie wiadomosci. Sprobuje cie jakos zlapac kiedys ale mam tu, eh... duze problemy rodzinne o ktorych nie chce mowic. Wspomne na pewno o nich w moim corocznym liscie.
Pozdrawiam wszystkich i dziekuje za pamiec. Buzki, jestescie kochani.
Raz słyszałem, jak się nagrywałeś ale nie chciało mi się ruszyć z kanapy po telefon... no, sorry no...
Nie no, żart :)
Próbuj, próbuj bo chciałbym z tobą pogadać, tylko rzeczywiście ciężko mnie zastać gdziekolwiek, a nie możemy sie zsmsować jakoś?
BEN INSANLARA SUPRIZ YAPMAYI VE ONLARA POZİTİF ETKİLER BIRAKMASINI SEVERIM....
PATR!SHYA! UMARIM SENIN ICIN YETERLIDIR :)
HOSCAKAL!!!!!!!
[tak, taak..... Rafik ma znowu rację.. ;) najprawdopodobniej jakaś moja pra-...-pra-babka była turczynką :) ]
Rafał nie zamartwiaj się tam, napewno wszystko będzie ok, innej opcji nie widzę, buziak
Piździec no !!
Anateq do pieruna ciężkiego i jasnego !!
Türkçeyi nerde öğrendin ??!!
Cevap ver lütfen !! :-)
Rafał, Kocie...mega wielgachny buziolek dla Ciebie złośliwcze :*
Powodzenia
Pozdrawiam :-)
Normalnie chyba zaczne tu czescie wpadac bo buziole na prawo i lewo dostaje. Jedrek, moze jakies usciski czy cos?
Musze leciec, dopiero co do domu wrocilem (11:30 w nocy). I zeby to byl tylko ten jeden raz ale mnie tez (Jedrku) ciagle w domu nie ma i ciezko mnie zlapac.
Buziole dla plci przeciwnej.
a wpadaj, wpadaj! buzioli tu pod dostatkiem :) a pozatym to czuj się tu jak u siebie... na blogu ;))))
jako 1/2 płci przeciwnej tu się wypowiadającej ->dzięki za buziaki [na wszelki wypadek jakbyś się Rafciu nie domyślił ->napiszę -> nawzajem :)]
BEN DUNYADAKI EN IYI OGRETMENE SAHIBIM, TUM GERCEK BU...
SANA COK OPUCUK YOLLUYORUM VE SENI KUCAKLIYORUM.... <-czy taka odpowiedź wystarczy Patrshyo? :)
[a jaka jest Twoja historia w związku z tym językiem? bo ciekawa jestem niezmiernie.. so tell me, plizzzzzzzzzzzzzzzzzzzz]
Rafał !! Buziolków to Tobie pod dostatkiem pewnie i tam w BurgerLandii :P
W każdym razie nie są, aż tak soczyste jak te z Ziemi ojczystej ;-)
Anateq....normalnie wymiękam....to po prostu Los Torturas !! hehehe
A oto moja historia....
Ben iki yıldır bir türk şirketinde rehber olrak çalışıyorum. Bazı kelimeleri biliyorum.
Przyznam szczerze, że to pisałam z pomocą. Po turecku znam podstawy i jakoś się dogadam, kiedy trzeba sie targować hehehe. Co nie zmienia faktu, że chciałabym się nauczyć ładnie mówić i pisać :-)
Pozrawiam
całkiem ciekawa ta Twoja historia Patr!shyo.. spoko-luz, jak się już targować potrafisz to nie jesteś w lesie ;)a w razie jakichś problemów z tureckim.. -> pomocą służę.
pozdrawiam i ja.
a jeśli chodzi o jakość buziaków z Ziemii Ojczystej -> dobre (jeśli nie najlepsze) bo polskie :)
Wszystko fajnie ale gdzie sa moi mescy przyjaciele? Hello?????
Zbieram sie powooooli za pisanie listu rocznego i uzupelnienia blogu.. jak widac opornie mi to idzie. Za dwa tygodnie jak mi sie juz wszystko uspokoji zajme sie tym na pewno :)
Dzieki za buziaki. Aniu, tak szczerze mowia nie pamietam zebys mi wspominala ze znasz turecki????
to ja szczerze odpowiadając.. Rafał! nie pamiętam żebyś się mnie o ten język pytał.. a ja nie lubię się chwalić... pytałeś o angielski... ale przecież na angielskim jak widać świat się nie kończy :) zaskoczyłam Cię, co? hehe
ps-niech Ci się to "wszystko" uspokaja jak najszybciej, ściskam.
hehehe....fajnie wiedzieć, że jest się wśród poliglotów :-) Mieszanki International są the best !!
W każdym razie Anateq....to kiedy pierwsza lekcja tureckiego ?? :-)
Dziubaski
Przy babskiej gadatliwości, mężczyźni nie mają szans dojść do głosu...
A ja wciąż liczę na rozmowę telefoniczną... :)
mieszanki? ->taaak, the best są! a jakże :)))
jeśli chodzi o lekcje.. może kiedyś ;) a znasz może czeski? bo ja właśnie "choruje" na ten język..
eerrr....Czeski ?! Nie nie, dziękuję. Nie mam zamiaru czuć się jak w "czeskim filmie" ;-) nie interesuje mnie akurat język naszych południowych sąsiadów.
Moim priorytetem jest Wschód i Zachód, i na to będę zawsze stawiać największy nacisk :-)
Zam tylko angielski, rosyjski, i ojczystą mowę....pomimo podstaw tureckiego raczej nie uwzględnię go w swoim CV ;-) ale niemiecki już prędzej....Nawet myślę by na kurs się zapisać i znów po 2 latach przerwy zacząć szprechać :-)
Kiedyś załapię się jeszcze na hiszpański no i mooooże francuski.
Pomyślimy !!
Pozowdzenia
aaaa....i właśnie....chciałam dodać, że mam jeszcze chrapkę na język migowy :-) ale to w przyszłości.
Kurde, normalnie obracam sie wsrod lingwistow.
Jetek, musisz czekac, przykro mi. Jezeli nie w srodku tygodnia to na pewno w przyszlym tygodniu zadzownie. A ty wiesz ze moi rodzice wlasnie wyrabiaja wize i przylatuja tu pod koniec kwietnia na miesiac? :) Niezle co?
jeśli chodzi o mnie... to nie lubię się uczyć czegoś tylko z uwagi na możliwość ustrojenia tym mojego cv. czeski jest językiem wesołym, sympatycznym... jak dla mnie bomba! ale przecież nie każdemu się musi podobać.
pozdrawiam i powodzenia z niemieckim, hiszpańskim no i mooooże francuskim :)
O fajnie, że Twoi rodzice przylatują, a jaką wizę sobie załatwiają? i tak długo trzeba czekać, że jak sie teraz załatwia to dopiero w kwietniu sie leci???
Dobra...po kilku dniach nieobecności spowodowanej kłopotami z kompem...jestem z powrotem :-)
Anateq, Tobie również powodzenia życzę z językami.
Ja języków się nie uczę by wystrój ładny w CV zrobić, tylko dlatego że lubię, a poza tym to bardzo rozwijające. Przyjemnie jest się dogadać z kimś w jego własnym języku. A o migowym już od dziecka myślałam mając głuchoniemą koleżankę, która nauczyła mnie alfabetu migowego. :-) Poza tym to bardzo przydatne w życiu i pomocne dla ludzi z wadą słuchu.
Rafał !! A do mnie kiedy zadzwonisz ?? Albo napiszesz ?? Albo zaprosisz do siebie ?? :-)
Buziaki dla wszystkich i powodzenia
patr!shyo!
jeśli chodzi o Twoje komp-kłopoty to współczuję... szczerze ;)
jeśli chodzi o języki... z tym strojeniem cv to nie miał być żaden wyrzut.. ale jeśli tak to odebrałaś to bardzo przepraszam.
ps-PATR!SHYO! czekasz na tel., list, zaproszenie.... wierzysz w cuda? ;)
buziaki, buziaki!
hehehe...No właśnie w TAKIE cuda nie wierzę, bo to za wiele....;-)
Chyba wszystkie Lwy są takie uparte, aroganckie, olewnickie, i mają siebie za pępek świata....Chociaż potrafią być wielkoduszne, sympatyczne, przyjacielskie i "wierne" to jednak albo o tym zapominają, albo nie bardzo wychodzi im pokazanie tego co ciepłe ;-)
Anateq....absolutnie nie robię Tobie żadnych wyrzutów. Mam nadzieję, że tak tego nie odebrałaś :-)
Buzi buzi
o boże jaka nuda.
s.o.s.
Anatq.....ja chyba zmienię lokal...bo ten powoli zaczyna murszeć jak skorupa żółwia wodnego, poza tym już słychać powiew nudy....Chcesz do mnie dołączyć ?? Zapraszam !! :-)
S.O.S. = Spadamy O Świcie !!
S.O.S. ->Super Ok Świetnie!
hehe
Imprezuje wlasnie ze znajomymi. Sprobuje sie odezwac niedlugo... i bede mial nowe zdjecia. Narazie.
czyli nic nowego u Rafika.. no poza zdjęciami ;)
Zdjecia mam, wkleje albo dzisiaj wieczorem albo jutro jakos tak. U mnie wszystko wporzo. A co u was? Tomaszu, wysle ci paczke jutro dla Antka bo nie wiem jaki jego adres wiec juz wysle na twoj i koniec.
ok Rafciu, to wklejaj je !!
[dzisiaj wieczorem albo jutro jakoś tak.. za rok, może dwa.. -spoko! my tu mamy cierpliwość opanowaną do perfekcji, prawda patr!shyo?]
ps-co u nas? nie wiem.. wiem co u mnie.. raz wporzo a raz nie. szykują się zmiany, ale ponieważ są na etapie zaawansowanej planizacji narazie nic nie zdradze ;)
OK, ale wyslalem Ci jego adres na wszystkie Twoje adresy jakie mialem - a byly chyba 3.
Wkrótce napisze tez innego mejla o czym innym - napisz na ktory mejl mam slac - hotmail, wp, czy o2.
Pzdr.
Anateq....cierpliwość to my mamy wręcz Anielską ! Ozłocą nas kiedyś w Niebie :-)
P.S. Co u mnie ? Raz lepiej raz gorzej...czyli standardowo w życiu, byle do przodu.
Jesteśmy po remoncie łazienki !! Huuuraaa !!! Nareszcie...miałam dość syfu...ale efekt....mmm...bajka :-) Teraz każdy spędza tam najwięcej czasu...i nikt się nie dziwi :-)
Pozdrowienia dla wszystkich.
Buziaki :* :*
Fajne te nowe zdjecia, zwlaszcza ze stadionu...
oooooooo tak! te ze stadionem -czaad!
:-( Buuu...a ja jak zwykle nie wiem nic o fotusiach, ani o tym gdzie one się znajdują.
Smutno mi....
no jak to gdzie...?! te ze stadionem są w poście czerwiec-lipiec-(ostatnio również)-sierpień.. fajne.
o nowszych było jakieś tam słychu, ale na widu to musimy jeeeszcze poczeee..ekać
ech, no nie bądź smutna, bo mi się ten stan zaczyna udzielać..
smile :)
Ehh... dziewczyny, dziewczyny, sądzę, że Rafał ma teraz większe zmartwienia niż zapewniać wam wizualną rozrywkę.
A Ty się tam, Rafał, trzymaj ciepło. Coś mądrego by wypadało w tym miejscu napisać ale w takich chwilach niewiele można powiedzieć. Pamiętaj, że mimo, że trochę daleko od Ciebie, to jesteśmy z tobą i jak będziesz miał ochotę pogadać to numer znasz...
Anateq...już nie beczę, mam uśmiech numer 6 :-))))))
Jetek...zgadzam się w Tobą w pełnej krasie :-)
Rafał...buziolek i wirtualny uścisk na misia. :-)
(P.S. Tak tak, numer znasz....)
niby daleko a jednak blisko -pamiętaj.
a jak byś chciał pogadac to znasz numer do.. Patr!shi i Jetka
:(
trzymaj się dzielnie Rafał
Jedrek, daj znac Tomaszowi ze wysylam jutro mu paczke z raczka od pily i drobiazgami dla moich rodzicow. Niech sie wiec zajmie dystrybucja jezeli moze, ok? No to super. Zdjecia juz wklejam, ale pod nowym postem :)
Dziekuje za mile slowa. Z tym dzownieniem to cos u mnie nienajlepiej.
Napisz, Rafal, na ktorego mejla do Ciebie pisac, bo chcialbym cos dluzszego i bez sensu to robic tutaj.
I dolaczam sie do tego co Jedrek napisal, zebys sie trzymal.
pzdr
Tomaszu, wiec dzisiaj wyslalem paczke na adres moich rodzicow. Bedziesz sie musial do nich wybrac. powiem im zeby dali ci znak dymny- wygladaj na niebo od czasu do czasu, kierunek lotnisko.
OK, a mozesz tez napisac w sprawie tego mejla swojego?
a ja chciałem powiedzieć, że jestem chory i łatwiej mnie złapać w domu pod telefonem (puszcza oko do Rafała)
maile mozesz wysylac na
seattle82m@yahoo.com
jezeli chcesz szybkiej odpowiedzi.
Jedrek, zbieram sie. Mowilem zebys sie zaszczepil.. .. a i jak praca magisterska?
maile mozesz wysylac na
seattle82m@yahoo.com
jezeli chcesz szybkiej odpowiedzi.
Jedrek, zbieram sie. Mowilem zebys sie zaszczepil.. .. a i jak praca magisterska?
Dzięki :) wysłałem już.
To ja jeszcze powiem, jak zwykle poniewczasie, ze paczki do Polski dochodza z 40% skutecznoscia - mam spore doswiadczenie z wysylaniem ich z Anglii. Chyba ze to na poczcie w Anglii kradna i oddaja krolowej...
o nowe zdjęcie :o
co Ty żeś robił z moją siostrą-bliźniaczką na univerku???? no piękniee ;P
Tutaj podobnie jest. Wszelkie niebezpieczne produkty biologiczne takie jak przyprawa do kurczaka, budyn w proszku sa przechwytywane. Rowniez bron typu, pistolet czy jajko wodne nie dochodza. Zapomnij wiec o wysylaniu zestawu szeryfa.
Rafał U ARE ALIVE!;)
Co u ciebie słychać Mr Jadacki byłem ciekawy czy na facebook jesteś a tu prosze no 1 w google;) Odezwij się tom.salac@gmail.com
Tomek Sałaciński
Post a Comment
<< Home